Wyzwanie nr 3 – „Zaskocz dzisiaj swoich uczniów”

Hmm… czym by można było zaskoczyć moich uczniów? Marzena mi napisała „Przyjdź w rozpuszczonych włosach”… Niezła myśl, niestety są tak długie, że chyba po 15 minutach pierwszej lekcji i tak bym je zapięła w kucyk i nici z zaskoczenia.

Na szczęście z pomocą przyszedł mi wpis na Rise and Shine Teachers o sposobach zaskakiwania swoich uczniów. Niektóre z nich wykorzystałam, inne wymyśliłam sama.

Zaskoczenie nr 1 – Jak to mamy pisać lewą ręką? – zdziwienie u osób praworęcznych / Jak to mamy pisać prawą ręką? – zdziwienie u osób leworęcznych.

Na szczęście nie trwało to całą lekcję, tylko chwilkę, jako forma zadania śródlekcyjnego. Nie dość, że trzeba było napisać 5 wyrazów to jeszcze coś narysować. Był śmiech, trzęsące się dłonie i wielkie oczy 🙂

Zaskoczenie nr 2 – „samopisząca się kartkówka”.

Już wcześniej zapowiedziałam klasie siódmej kartkówkę z części domu, mebli i wyposażenia. Ale dzisiejsza kartkówka była inna niż wszystkie. Dla przypomnienia napisałam uczniom z jakiego tematu mają pisać słówka i powiedziałam, że każdy ma napisać 10 wyrazów, które zapamiętał z wyżej wymienionego tematu. Zaskoczenie było. I komentarze „Ale fajna kartkówka”! W ten sposób też sprawdziłam co pamiętają, a moi uczniowie sami mogli się wykazać swoją wiedzą, nie musiałam im narzucać konkretnych słówek.

Zaskoczenie nr 3 – „kule śnieżne”

Poprosiłam uczniów na poprzedniej lekcji, aby zapisali różne informacje na małych, białych karteczkach, które zabrałam do domu. Na dzisiejszej lekcji na oczach uczniów pogniotłam je i zaczęłam rzucać w ich stronę. Jedni szczęśliwcy od razu złapali, jedni szukali pod stolikami, ale uśmiech nie znikał z ich twarzy. Po zebraniu karteczek, na mój sygnał jeszcze raz wszyscy wyrzuciliśmy je w powietrze i po zebraniu odczytywaliśmy informacje na nich zawarte i mogliśmy przejść do dalszej części lekcji. Niby nic takiego, a pracowało się znacznie lepiej i ciekawiej. Uczniowie też zdziwieni „Pani rzuca w nas śnieżkami” 😉

Co też mnie czeka w poniedziałek?

Wyzwanie nr 3

„Dzisiaj tylko uczniowie zadają pytania”. Oj… dobry sposób na odwrócenie ról. Chyba wyjątkowo ktoś mnie zastąpi w tym dniu w pracy 🙂 Czyżby moi uczniowie? Ok, bez pytań to bez pytań! MOI UCZNIOWIE!