Młodsze dzieci, które uczą się czytać i pisać w języku ojczystym, często mają problem z tym, że w języku angielskim „inaczej się czyta, a inaczej się pisze” – jak same mówią. Tymczasem podstawa programowa języka obcego mówi , że „w zakresie wypowiedzi pisemnych uczeń przepisuje wyrazy i proste zdania” oraz „pisze pojedyncze wyrazy i zwroty”.
Moje klasy drugie są wyjątkowo energiczne i uwielbiają wspólne zabawy. Dlatego na każdej lekcji próbuję to jak najlepiej wykorzystać. Przedstawię Wam kilka pomysłów na powtórzenie słownictwa. Na początku lekcji znowu dokonaliśmy „demolki” i poodsuwaliśmy wszystkie stoliki na bok żebyśmy na środku sali mieli bardzo dużo miejsca. Usiedliśmy sobie na podłodze i zagraliśmy w kalambury. Uczniowie
Wbrew pozorom to wcale nie było takie proste zadanie, ale chyba mi się udało, bo uczniowie dość prędko zorientowali się, że w klasie pojawiła się nowa, dziwna rzecz, której tu jeszcze nigdy nie było, no bo po co? Przyniosłam blender wraz z pojemnikiem, a w pojemniku jabłko. Przedstawiłam uczniom zasady wyzwania i czekałam na moment
Pomoc koleżeńska jest świetnym sposobem, aby uczniowie lepiej radzący sobie z językiem mogli po swojemu wytłumaczyć dane zagadnienia gramatyczne swoim kolegom / koleżankom. Może właśnie użycie ich języka będzie lepiej przyswajalne. Bardzo się staram tłumaczyć gramatykę tak, aby była zrozumiała, ale może właśnie jak wzajemnie będą sobie pomagać to uda się wszystkim zrozumieć różne, czasem
Po sobotnim szkoleniu z Learn How to Teach wiedziałam, że to wyzwanie nie sprawi mi żadnego problemu. Spróbowałam wykorzystać parę zabaw na „żywym organizmie”. Od razu Wam mówię, co usłyszałam pod koniec lekcji – „Chcemy więcej takich lekcji”! Nie ma sprawy 🙂 Właśnie rozpoczęliśmy nowy temat – Face and Body. Temat jest już znany dzieciom
Bardzo mi się to wyzwanie podobało…we czwartek TYLKO uczniowie pisali na tablicy, w piątek ja mówiłam jak najmniej. Cudnie! Jednak lekcja musiała się odbyć, dlatego postanowiłam, że moją rolę odegrają uczniowie i w piątek to oni byli nauczycielami, a ja siedziałam cichuteńko… Chociaż, w siódmej klasie zamieniłam się w dość dociekliwego ucznia 😉 Żebym mówiła
Jakże ten czwartek był cudowny… przez cały dzień nie miałam ani pisaka ani markera w ręce. We wszystkim wyręczali mnie uczniowie i to jeszcze z pożytkiem dla nich, bo mogli ćwiczyć poprawną pisownię. Chyba będę musiała na stałe wprowadzić takie z(a)miany, a przynajmniej wyznaczyć osoby do zapisywania tematów lekcji. To już będzie kolejny krok naprzód.
Dzisiaj, tj. 26 stycznia, uczestniczyłyśmy w szkoleniu „Learn how to teach 2 – twórcze i inspirujące zajęcia z języka angielskiego w przedszkolu” w Katowicach, prowadzonym przez Katarzynę Niemiec, autorkę strony Learn how to teach. Chcemy się podzielić naszymi wrażeniami i gorąco polecić każdemu, kto szuka i zastanawia się nad takim szkoleniem dla siebie. Jest to
Lekcja bez podręcznika to coś co ja i moi uczniowie lubimy najbardziej 🙂 Akurat dobrze się złożyło, że gramatyka została wytłumaczona, więc mogliśmy przejść do działania. Przedstawię Wam dwie lekcje jakie w tym dniu przeprowadziłam bez podręcznika. Klasa V Akurat skończyliśmy temat o rzeczownikach policzalnych i niepoliczalnych, wytłumaczyłam zastosowanie 'some’ i 'any’. To teraz praktyka 🙂
Dzisiaj bardzo krótko, ponieważ jasno jest przedstawione wyzwanie nr 10. Zadaniem uczniów było opowiedzenie historii ze swojego życia. Wykorzystałam do tego konkurs o którym pisałam w poprzednim wyzwaniu oraz okazję do powtórzenia czasu Past Simple. Bardzo proste i przyjemne zadanie 🙂 Ale już z niecierpliwością czekam na kolejne 🙂