Kapelusze de Bono na lekcji zdalnej

Bardzo lubię pracować metodą kapeluszy de Bono. Pisałam o tym już tutaj – w szkole mam zestaw kolorowych kapeluszy, które wykorzystuję do tego, aby na bohatera literackiego spojrzeć z różnych perspektyw. Zastanawiając się, jak zaktywizować moich ósmoklasistów, przypomniałam sobie właśnie o tej metodzie. Czekała nas lekcja o Chilonie Chilonidesie, bohaterze wzbudzającym różne uczucia, więc postanowiłam przenieść kapelusze na grunt zdalny!

Z ogromną pomocą przyszła… Canva. Jeśli w wyszukiwarce w Canvie wpiszecie „six hats”, to z łatwością znajdziecie szablon z kapeluszami. Ja przystosowałam szablon do pracy w taki sposób, że pod kapeluszami wpisałam imię bohatera, a w nagłówku główne pytanie, na które mieli odpowiedzieć uczniowie. Następnie pobrałam grafiki. Oczywiście wpisane przeze mnie pytania wyjaśniłam później na lekcji i zadałam (już ustnie) kilka pomocniczych.

Przed lekcją uczniowie wiedzieli, że będziemy pracować w grupach (podzielili się sami pod koniec poprzedniej lekcji). Wiedzieli też, że zajmiemy się Chilonem i mieli przypomnieć sobie informacje o bohaterze. Przygotowałam dla nich tablicę Jamboard – na 5 stronach znalazło się 5 kapeluszy + informacja, która grupa pracuje przy danym kapeluszu. Wyjaśniłam uczniom, że ich zadaniem jest umieszczenie wiadomości o Chilonie wokół kapelusza. Mieli na to ok. 15-20 minut. Ja mogłam obserwować, co pojawia się na tablicy, ewentualnie monitorowałam, czy w czymś pomóc albo wyjaśnić. Jeśli wydawało mi się, że któraś z grup ma problem z dobraniem informacji, włączałam się do nich i próbowałam naprowadzić. Myślę, że dobrze sobie poradzili:

Następnie połączyliśmy się wszyscy razem. Liderzy grup przedstawili efekty pracy. Najważniejsze informacje umieszczaliśmy w zeszytach (wg tabelki na jednej z grafik). Niebieski kapelusz umieściłam na 6 stronie dopiero, kiedy wszystkie grupy zaprezentowały swoje wnioski i zrobiliśmy notatkę. Poprosiłam, żeby każdy sam pomyślał, co umieści w niebieskim kapeluszu, i napisał w zeszycie własną opinię na temat Chilona.

Jeśli ktoś ma ochotę skorzystać z grafik – można je znaleźć w Canvie, tak jak wcześniej pisałam, i zmodyfikować według siebie. Metoda nadaje się chyba na każdy przedmiot, nie tylko język polski, bo można zająć się dowolnym problemem (również na godzinie wychowawczej). Moje grafiki można pobrać tutaj i tylko uzupełnić imię bohatera.

Mam nadzieję, że pomysł kogoś zainspiruje 🙂 Ja z pewnością jeszcze do tej metody będę wracać.