Kalendarz adwentowy w trzech odsłonach – na język angielski

Pisałam już o kalendarzu adwentowym jako formie zabawy i konkursu z języka polskiego tutaj, a dzisiaj napiszę o kalendarzu adwentowym jako świątecznym pomyśle na język angielski. Razem z Martyną, współautorką tego bloga, przygotowywałyśmy taką zabawę na różne sposoby, które tutaj postaram się opisać:

1.Wykonałyśmy świąteczną gazetkę, która znalazła się w szkolnym holu, gdzie każdy miał do niej łatwy dostęp. Codziennie, przez cały adwent, w specjalnym miejscu na gazetce wieszałyśmy dwa pytania: jedno dla klas 1-3 i jedno dla klas 4-6. Pytania były związane ze świętami. Chętne dzieci miały odpowiedzieć na swoich karteczkach, podpisać się i karteczkę wrzucić do specjalnie przygotowanej na tą okazję skrzynki. Jeszcze przed świętami zdążyłyśmy podliczyć poprawne odpowiedzi, a na świątecznej akademii ogłosiłyśmy wyniki i rozdałyśmy dyplomy oraz drobne upominki. Konkurs cieszył się dużym powodzeniem, a dzieci na przerwie szukały odpowiedzi w słownikach albo przepisywały pytanie, żeby poszukać odpowiedzi w domu i drugiego dnia wrzucały swoją odpowiedź do skrzynki. Po roku dzieci same przychodziły się pytać, czy znowu będzie konkurs… Ba! Chciały nawet podobną zabawę przed Wielkanocą ? .

2. Druga odsłona kalendarza jest nieco zmodyfikowana. Na gazetce zawiesiłyśmy dwie świąteczne skarpety (oznaczone dla klas 1-3 i 4-6), w których znalazły się karteczki z pytaniami. Dzieci miały codziennie wylosować dla siebie karteczkę z pytaniem z odpowiedniej skarpety, zapisać na niej odpowiedź, datę oraz swoje imię i nazwisko. Karteczkę należało umieścić w specjalnym świątecznym pudełku. Co kilka dni uzupełniałyśmy karteczki z pytaniami w skarpetach. Nasze pytania dla klas młodszych można pobrać tutaj, a dla starszych klas – tutaj. A to nasza gazetka ze świątecznymi skarpetami oraz pudełko na odpowiedzi:

Jeśli ktoś chciałby przeprowadzić podobny konkurs, może posłużyć się naszym wzorem regulaminu i pobrać go tutaj.

3. Kolejna zabawa adwentowa jest konkursem międzyklasowym, a nie indywidualnym. Zainspirował nas pomysł z bloga AngSchool. Na drzwiach sali językowej na początku adwentu pojawił się kalendarz adwentowy (bez czekoladek, a co się z nimi stało, to już tajemnica… ciii… ?). Codziennie otwierałyśmy kolejne okienka, w których ukryły się prezenty z kodami QR – pobrałyśmy je właśnie z powyższego bloga, o tutaj. Zadaniem uczniów było zeskanować kod i odpowiedzieć na pytanie zapisane za pomocą kodu. Na odpowiedzi czekała specjalna puszka w sali językowej. Na karteczce należało zapisać nr pytania, imię i nazwisko oraz klasę. Co kilka dni stare kody były przez nas usuwane, dlatego nie należało odkładać odpowiedzi na ostatni dzień. Pytania zakładały większą ilość poprawnych odpowiedzi, dlatego wygrać może klasa, z której padnie najwięcej odpowiedzi.

To nasze propozycje – sprawdzone na „naszych” dzieciach! Możemy zagwarantować, że cieszyły się dużym zainteresowaniem, a widok dzieci, kartkujących na przerwie słownik języka angielskiego, jest jednym z najlepszych świątecznych prezentów! ?