O motywacji przy kawie… – nasze drugie spotkanie

Podczas naszego drugiego spotkania przy kawie zastanawialiśmy się nad motywacją: co motywuje dzieci do podejmowania działań? Czy zastanawialiście się, dlaczego młodsze bardzo chcą, a starsze już raczej nie? Czy mamy na to jakiś wpływ? Jak możemy wspierać motywację wewnętrzną dzieci w uczeniu się? 

OCENA: NAGRODA CZY KARA?

Ocenianie sumujące, co wiadomo nie od dziś, jest narzędziem do zastraszania, szantażowania, a nawet manipulowania uczniami. Nagrody za piątki i szóstki są asem w rękawie rodziców, chcących, by ich dzieci błyszczały na czerwonym dywanie, przypominającym pasek na świadectwie… Czy możliwe jest, by dzieci wykonywały zadania dla samych zadań? By uczyły się dla satysfakcji i samego uczenia? Tylko po to, żeby wiedzieć i umieć? 

Zgodziliśmy się, że w klasach młodszych dzieci chętnie podejmują nowe wyzwania i nie potrzebują zewnętrznych bodźców. Dzieci są ciekawe wszystkiego, chcą próbować, doświadczać i nie potrzebują ocen. Sytuacja zmienia się w okolicach 6 klasy (mniej więcej), kiedy zaczyna się kolejny etap dojrzewania i ważne są inne priorytety. Jeśli nie chcemy uczniów “stracić”, powinniśmy starać się ich poznawać: rozmawiać z nimi, okazywać im nasze zainteresowanie, słuchać, czyli, innymi słowy, nawiązywać relację. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, co jest dla nich ważne i motywujące. Warto czasem nawet poświęcić lekcję na działania wychowawcze po to, aby na kolejnych lekcjach łatwiej i przyjemniej nam się pracowało. 

NAUCZYCIEL MOTYWATOR?

Istotną kwestią jest również nasza własna motywacja. Postawa nauczyciela wpływa na ucznia: kiedy nam się nie chce, dziecko z pewnością to poczuje i może odpuści sobie, skoro pani lub pan też jest zniechęcona/y. Warto przyjrzeć się naszej własnej motywacji – jaka ona jest? Czy przy niektórych tematach pracujemy chętniej, a przy innych mniej? Czy sami mamy trudną sytuację w domu i wszystkiego nam się odechciewa? Albo po prostu czujemy się tego dnia gorzej? Dzieci również to wszystko odczuwają, może nawet o wiele intensywniej, a tymczasem często chcemy, by pracowały na równym (czytaj: wysokim) poziomie przez 6-8 godzin dziennie, a potem jeszcze 2-3 w domu. 

MOŻE 3 SEMESTRY ZAMIAST 2?
PRZERWA LISTOPADOWA?

Zastanawialiśmy się, czy dobrym pomysłem nie byłaby reorganizacja roku szkolnego. Zwarci i gotowi zaczynamy we wrześniu rok szkolny, w październiku pracujemy na zasadzie rozpędu, ale w listopadzie zarówno uczniów jak i nauczycieli dopada często kryzys. Kiedy przychodzimy do szkoły, za oknem jest jeszcze ciemno, kiedy kończą się ostatnie lekcje, te najpóźniejsze, zaczyna zapadać zmierzch. Aura bardziej sprzyja schowaniu się pod kocem, niż siedzeniu na szkolnym krześle, a grypa wyłącza z życia szkolnego część dorosłych i dzieci. Doskonale wiemy, z jakim wytęsknieniem czekamy na kilka grudniowych dni świątecznych…  Może warto byłoby wprowadzić kilka dni wolnych od nauki w listopadzie, jak ma to miejsce w krajach na zachodzie Europy? Tydzień (lub dwa) oddechu sprzyjałby odpoczynkowi i nabraniu sił. Może warto zrobić wtedy małą rewolucję, na przykład tydzień “ “uważności edukacyjnej”, takich zajęć, które sprzyjałyby odpoczynkowi i nabraniu sił na kolejny miesiąc? Wprowadzić wewnętrzne zmiany w listopadowym grafiku, tak, by dzieci wspólnie z nauczycielami zdobywały wiedzę, odpoczywając w miłej przyjaznej atmosferze. Dobrze by było, gdyby listopadowemu kryzysowi przyjrzeli się również urzędnicy planujący rok szkolny i przemyśleli możliwości dostosowania struktur do potrzeb uczniów oraz nauczycieli. W końcu to człowiek i jego dobrostan jest ważniejszy niż strukturalne ramy, które można zmieniać tak, by sprostały wyzwaniom współczesnego życia. Ciekawym pomysłem byłby też podział roku szkolnego na trzy semestry. Często w ukończeniu różnych działań pomaga sama świadomość szybszego ich zakończenia i rozpoczęcia czegoś nowego. Zamknięcie pod koniec listopada pierwszego etapu szkolnych zajęć mogłoby dać chwilę wytchnienia przed kolejnymi siedmioma miesiącami nauki i zwiększyć motywację do uczenia się i nauczania. Ciekawe też, jakie uczniowie mają zdanie na ten temat i jakie propozycje rozwiązań. Dopóki nie podejmiemy się wprowadzania zmian, nie będziemy wiedzieli, czy to zadziała. 🙂  

COŚ ZAMIAST ŁAWEK?

Kolejnym naszym wnioskiem była konieczność podejmowania różnorodnych działań na lekcji, różnicowania metod aktywizujących, tzw. “wybijania z rytmu”: wychodzenia z ławek, wyjścia do parku na lekcji, wprowadzania czegoś nowego i innego, opartego nie tylko na nowoczesnych technologiach, w których dzieci i młodzież są zanurzone również w życiu pozaszkolnym.

SŁOWO KLUCZ:  WSPÓŁPRACA

Podczas naszej rozmowy zasygnalizowaliśmy też ogromną potrzebę współpracy między nauczycielami: powinniśmy częściej rozmawiać i wspólnie ustalać terminy sprawdzianów i kartkówek, aby ich ilość nie była dla dzieci demotywująca. Podobnie rzecz ma się z nauczanymi treściami: o wiele łatwiej byłoby dzieciom, gdyby tematy zazębiały się np. na języku polskim i historii lub matematyce i geografii – wymaga to z pewnością dużej współpracy nauczycieli uczących w jednej klasie. Takie holistyczne podejście do dziecka sprawi, że w centrum procesu uczenia się pojawi się dziecko – a nie podstawa programowa, choć paradoksalnie mogłoby się okazać, że świetnie w ten sposób realizuje się i podstawę.  Warto też przyjrzeć się naszemu stylowi uczenia: czy nasz styl pracy jest demokratyczny, autokratyczny czy może liberalny? Ten drugi i trzeci może dzieci zmęczyć i zniechęcić, z kolei pierwszy z nich jest szansą na podmiotowe traktowanie dziecka. Wypracowanie takiego modelu pracy, który sprawi, że nauczyciel stanie się mentorem, który wspiera swoją obecnością, rozwija pasje, stoi obok a mimo to uczestniczy w procesie uczenia się.

Nasza rozmowa – choć założona na godzinę – przedłużyła się potężnie, to świadczy o tym, jak wielka jest potrzeba rozmowy i wymiany doświadczeń między nauczycielami. Kolejne spotkanie już za tydzień, we wtorek 21 lipca o godz. 10:00 – tym razem porozmawiamy o tym, jak sprawdzać wiedzę uczniów i czy sprawdzian to zawsze jedyne wyjście? 

W rozmowie wzięli udział:

Autorki tekstu:
Marzena Buszka – Rozwiąż język: obcy i ojczysty
Agnieszka Pietnoczka – Edukacja na tik toc
Justyna Robakowska – 2 klasa w chmurze