Wyzwanie idiomowe: „A picture is worth a thousand words” – tydzień 4

To już ostatni tydzień idiomowego wyzwania, opracowanego przez p. Kasię Warszyńską z EV Szkolenia dla nauczycieli, która na swojej stronie zaproponowała 28-dniową zabawę „A picture is worth a thousand words” , mającą na celu zapoznanie i opanowanie jednego idiomu angielskiego codziennie przez cały miesiąc. Wyzwanie można też znaleźć na Facebooku pod hasłem #wyzwanieidiomoweEV.

Grafika pochodzi ze strony
EV Szkolenia dla nauczycieli.

W tym tygodniu idiomy były bardzo obrazkowe! I właściwie podobały mi się wszystkie, chyba nie trafił mi się żaden taki jak „give sb a run for one’s money” z początku wyzwania, na którym jeszcze dzisiaj zdarza mi się pomylić.

W tym tygodniu również opowiastki na temat pochodzenia idiomów pomogły mi zapamiętać znaczenie jak np. w filmowym idiomie „cut to chase” („przejść do sedna”), które pochodzi z niemych filmów amerykańskich – tak bardzo przeciągano w nich wątek romansowy, że każdy z niecierpliwością czekał na konkrety czyli strzelaninę i wyścigi.

Podobnie wyrażenie „bite off more than you can chew”, związane z żuciem tabaki. Nigdy nie próbowałam, ale wyobrażam sobie, że zbyt duża jej ilość może spowodować problemy 🙂

I ostatni z ostatnich… Oczywiście „a picture is worth more than a thousand words”, czyli samo sedno tych 28 dni! Dokładnie tak – bez obrazków byłoby bardzo trudno.

Przy powtórce doszłam do wniosku, że widząc idiom, rozumiem go bez problemu. Czasem mam problem z odwrotną sytuacją, kiedy mam przywołać idiom z pamięci, więc wtedy staram się przypomnieć obrazek albo jakąś sytuację (np. dialogi z 3 tygodnia!). Jeśli cokolwiek bym dodała, to… więcej piosenek. Może kiedyś jakieś idiomowe wyzwanie muzyczne? 🙂

Wyzwanie było świetnie przygotowane, a pomysły pani Kasi bardzo mi się podobały! Dziękuję jej za dobrą zabawę, w której przemyciła tyle językowej wiedzy i umiejętności!

#wyzwanieidiomoweEV